POLSKIE FILMY Z NAGRODAMI W CZECHACH
Worek nagród dla filmów „Jestem tutaj” Julii Orlik oraz „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusza Wilczyńskiego jeszcze się nie wyczerpał. Tym razem wielokrotnie doceniane animacje otrzymały nagrody na czeskim Anifilm. Kolejną nagrodę otrzymała również polska koprodukcja dla dzieci – „Nawet myszy idą do nieba” Denisy Grimmovej i Jana Bubenicka.
Organizatorzy Anifilm obrali sobie za cel prezentowanie aktualnych trendów, nowoczesnych technologii i technik animacyjnych. Anifilm to nie tylko przestrzeń festiwalowa dla pasjonatów kina, na których czeka mnóstwo znakomitych filmów, ale też doskonałe miejsce spotkań i konfrontacji dla przedstawicieli branży. Festiwal wspiera animatorów, producentów i dystrybutorów, którzy właśnie pracują nad nowymi projektami.
W programie festiwalu poza nagrodzonymi animacjami znalazły się też inne polskie produkcje. O nagrody ubiegały się jeszcze „Ja i moja gruba dupa” Yelyzavety Pysmak, „Własne śmieci” Darii Kopiec oraz „Świątynia ukwiału” Justyny Pazdan. W sekcji pozakonkursowej można było zobaczyć „Się zjada” Edyty Adamczak.
Uznane za najlepszą studencką animację festiwalu „Jestem tutaj” opowiada o starszym mężczyźnie, który opiekuje się swoją sparaliżowaną żoną. Mimo podeszłego wieku i własnych problemów ze zdrowiem stara się ze wszystkich sił, aby ulżyć jej w cierpieniach z dnia na dzień coraz silniejszych. Pomaga mu córka, która usiłuje pogodzić opiekę z pracą w szpitalu oraz swoim życiem rodzinnym. Każde z nich ma odmienne poglądy na to jak powinna wyglądać opieka nad chorą co prowadzi do wielu sprzeczek.
Z kolei „Zabij to i wyjedź z tego miasta”, które otrzymało nagrodę dla najlepszej pełnometrażowej animacji festiwalu to historia mężczyzny, który uciekając przed rozpaczą po utracie bliskich ukrywa się w bezpiecznej krainie wspomnień, gdzie czas stoi w miejscu, a wszyscy jego bliscy żyją. Z biegiem lat miasto rozwija się w jego wyobraźni. Pewnego dnia bohaterowie i idole z dzieciństwa znani z literatury i kreskówek, którzy w świadomości kolejnych pokoleń są wiecznie młodzi, przybywają nieproszeni. Kiedy nasz bohater odkrywa, że wszyscy się zestarzeli, a wieczna młodość nie istnieje, postanawia wrócić do prawdziwego życia.
Nagrodę publiczności otrzymała polska koprodukcja „Nawet myszy idą do nieba” Scenariusz na bazie książki Ivy Procházkovej, opowiada o dwóch śmiertelnych wrogach – małej myszce Czmyszce i lisie Rudeuszu, którzy w wyniku nieszczęśliwego wypadku spotykają się w niebie dla zwierząt. Bohaterowie tracą swoje naturalne instynkty i z czasem stają się najlepszymi przyjaciółmi. Razem wyruszają w podróż, by nie tylko odnaleźć Tatę myszki, ale przede wszystkim by odnaleźć siebie i zmierzyć się z własnymi słabościami. Film „Nawet myszy idą do nieba” opowiada o nadziei, miłości i odwadze. To historia przyjaźni, która z pozoru wydaje się być niemożliwa.
Listę wszystkich laureatów można znaleźć tutaj.