"PIERWSZE LATO KOŃCA ŚWIATA" W PÓŁFINALE STUDENCKICH OSCARÓW
Film Nastazji Gonery, który zdobył Srebrnego Lajkonika na 61. Krakowskim Festiwalu Filmowym ma szansę na nominację do jednej z najbardziej prestiżowych nagród w środowisku filmowym.
„Pierwsze lato końca świata” zostało wyłonione jako jedno z 92 półfinalistów spośród ponad 1400 zgłoszeń z całego świata. Film powstały pod opieką artystyczną Filipa Bajona znalazł się wśród 7% najlepszych krótkich metraży. Studencka Nagroda Akademii jest międzynarodowym konkursem, ustanowionym w 1972 roku. Każdego roku przyznawane są nagrody i granty finansowe młodym twórcom w kategoriach: Najlepsza Animacja, Dokument, Aktorski Film Narracyjny oraz Alternatywny/Eksperymentalny.
„Pierwsze lato końca świata” opowiada o tajnym ośrodku wojskowym, gdzieś nad polskim morzem, gdzie dokonuje się dziwny eksperyment - grupa naukowców i wojskowych przemienia recydywistów w zwierzęta. Nad przebiegiem eksperymentu czuwa Gaja - naukowiec, weterynarz przyszłości. Starannie dobiera skazańców do potrzeb natury, opiekuje się zwierzętami i decyduje, kiedy mogą zostać wypuszczone na wolność, by spełnić swoją rolę jako odrodziciele gatunku. W tej trudnej, wymagającej - również moralnie - pracy pomagają jej, na tyle, na ile potrafią, jej dzieci - kilkuletnia Bebe i dorastający Janek. Do czasu, gdy w nowoprzybyłym transporcie skazańców, pośród morderców i gwałcicieli, do ośrodka trafia też U. Młoda dziewczyna, która natychmiast zwraca uwagę Janka. Nie trafiła tu przez przypadek, na pomoc wymierającej naturze nie są kierowani ludzie niewinni, jednak Janek jest zdecydowany, żeby pomóc jej wydostać się z tego miejsca. Oznacza to jednak sprzeciw wobec własnej rodziny i wobec sprawy, która jest po wielokroć większa od niego samego. Jest jednak piękne lato, a uczucie, który łączy tę dwójkę - skazaną i więziennego pomagiera - mogłoby z pewnością mieć przyszłość. Gdyby tylko nie było to pierwsze lato końca świata...Czyje życia bylibyśmy gotowi poświęcić, gdyby natura wystawiła nam taki rachunek?