POLSKIE ANIMACJE W SZWECJI
Już za tydzień rozpocznie się szwedzki festiwal REX ANIMATION. W konkursie znalazły się trzy polskie animacje krótkometrażowe.
REX Animation Film Festival powstał w 2015 roku w Sztokholmie. Od tamtej pory widzowie festiwalu w ciągu czterech dni mają okazję zobaczyć najciekawsze krótko- i długometrażowe animacje z całej Europy. Filmy prezentowane w programie reprezentują różne techniki, style i gatunki
Nazwa festiwalu nie pozostaje bez znaczenia, nagrodzone animacje otrzymają statuetkę w kształcie popularnego dinozaura. W tym roku jeden z pozłacanych prehistorycznych gadów może trafić w ręce polskiej animatorki. Polską animację będą reprezentować filmy „Łańcuszki” Alicji Błaszczyńskiej, „Wyjdę z siebie” Karoliny Specht oraz „Cipka” Renaty Gąsiorowskiej.
„Cipka” jest historią młodej dziewczyny spędzającej wieczór w mieszkaniu. Bohaterka postanawia zorganizować sobie sesję przyjemności w samotności, jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem.
Z kolei film Błaszczyńskiej opowiada o piątce bohaterów, których świat uważa za dziwaków. Być może ich natręctwa i obsesje tak naprawdę mają większe znaczenie niż komukolwiek mogłoby się wydawać i może wiedzą o świecie coś czego „normalni” nie są w stanie dojrzeć...
Animacja „Wyjdę z siebie” to krótki film o tym, jak czasami bardzo chcemy widzieć w drugim człowieku kogoś innego i o tym, jak łatwo wyjść z siebie, kiedy wyobrażenia konfrontują się z rzeczywistością.
Więcej informacji na temat festiwalu można znaleźć tutaj.